🦔 Jak Żyć Po Rozwodzie Forum

Podział majątku wspólnego i zniesienie współwłasności to istotne kroki po rozstaniu małżonków. Obejmują one ustalenie, jakie dobra pozostają wspólne, ich wycenę, podział oraz ewentualne zniesienie współwłasności. Dla wielu osób jest to skomplikowany proces, który wymaga wsparcia prawniczego, jednak dokładne i zgodne z Witam Panie, Mam straszny problem i wielką nadzieję żę właśnie wy pomożecie mi podjąć słuszną decyzję. Te które czytują moje listy wiedzą że jestem dwa lata po burzliwym rozwodzie, mam trzy letniego synka. Witam , u mnie podobna sytuacja tzn. Przedrozwodaowa 12 lat po ślubie, ale kompletnie się nie rozumiemy. Ja wiem jedno muszę zmienic otoczenie . Jak najdalej wyjechać. Jeśli będziemy blisko to będzie tylko mleczarnia. Ja wiem że dzieci są najważniejsze Ale trzeba myśleć też o sobie. Po 15 latach małżeństwa, wbrew własnej woli, "odzyskałam wolność" Teraz, od nowa, uczę się samodzielnego życia O ile, do tej pory, miałam w miarę poukładane życie i plany na przyszłość, tak teraz, wszystko zmienia się jak w kalejdoskopie. Nie mogę być do końca pewna tego, co przyniesie mi kolejny dzień. Sądowy podział majątku po rozwodzie. Jeżeli ustała pomiędzy Wami wspólność majątkowa (tzn. że uprawomocnił się już wyrok rozwodowy), możesz wnieść wniosek o sądowy podział majątku. Wniosek o podział majątku składasz do właściwego sądu rejonowego. Skonsultuj się z radcą prawnym lub adwokatem rozwodowym. Forum. Wyszukaj na forum: Dodaj temat Związek życie po rozwodzie. Rozpoczęte przez ~arion, 05 lut 2018 ~Żuber ~Żuber. Napisane 20 marca 2018 - 21:38. Radzę wszystkim, których facet nie szanuje: uciekajcie jak najdalej od gnojka, a zobaczycie po pewnym czasie, że mozna sobie fajnie żyć :) Udostępnij ten post Link to postu Nie możesz pozwolić, aby przeszłe życie wpłynęło na wydarzenia w teraźniejszości. Ogranicz komunikację z byłym mężem w ciągu 6-12 miesięcy po rozwodzie, jeśli to możliwe, całkowicie przerwij połączenie. Nie trzeba ponownie słyszeć boleśnie rodzimego głosu, aby interesować się sprawami, jak poprzednio. Nie wiem czy ktoś odpowie 18 lat kobieta. Czuję jakby 2 lata uciekły. Moi rodzice są po rozwodzie tato mieszka z inna. Ja mieszkam z mama mama ma faceta i od rozwodu rodziców zaczęłam strasznie wagarowac nie są to 15 h w tygodniu aktualnie mam ponad 70 nie mam ochoty chodzić do szkoły i nie mam ochoty żyć i nie wiem po co istnieje ale wiem że mogę mieć problemy i nie mieć za co Po pogrzebie bardzo nasze więzi z żoną jeszcze bardziej się zacieśniły ale od końca stycznia coś zaczęło iść w złą stronę i żona podjęła decyzję o rozstaniu i rozwodzie. Do teraz nie wiem czemu to nastąpiło do końca mam podejrzenia no ale niestety niektórzy rzeczy się nie przeskoczy. Kto po rozwodzie płaci raty za sprzęty lubsamochód; Co robić z rzeczami na kredyt po rozwodzie; Rozwód a kredyt hipoteczny. Dla banku rozwód nie oznacza żadnych zmian w umowie kredytowej. Rozstający się małżonkowie wciąż są zobowiązani do opłacania rat na takich samych zasadach jak do tej pory. Znowu poruszamy trudny temat - rozpad związku i rozwód. Jak taką sytuację pogodzić z wiarą i Kościołem? Czy można korzystać z sakramentów? Czy w ogóle chodzi Zfcvnp. Witam! Bardzo proszę o pomoc, ponieważ nie wiem już co mamy zrobić.. Mój obecny mąż w sierpniu 2007r. wziął rozwód, z wspólnego z żoną mieszkania wyprowadził się w październiku 2006r. Podczas trwania małżeństwa powstały niebagatelne długi w 4 bankach (dwie umowy wobec innych banków mąż już spłacił) na łączną kwotę blisko 35 tyś. (na dzień dzisiejszy). W przypadku wszystkich umów współkredytobiorcą była ex żona. Ponadto w czerwcu ubiegłego roku pozwała nas również o płacenie alimentów na syna, który ma obecnie 19 lat i po raz trzeci nie ukończył I klasy szkoły zawodowej. Pomimo kilkakrotnych interwencji ze strony mojego męża Pani Ex nie zobowiązuje się w żadnym wypadku do spłaty żadnego z kredytów. W chwili, gdy jeden z banków wystosował do niej pismo mówiące o ewentualnym zajęciu jej zarobków na poczet jednego z kredytów Pani Ex podpisała z moim mężem umowę (w obecności świadków), iż zobowiązuje się do spłaty połowy jednego z kredytów. My wpłacaliśmy swoją część, ale niestety... Kilka dni temu okazało się, iż mężowi zabrano 2/3 pensji. Okazało się bowiem, iż żadnej spłaty połowy kredytu nie było! Pragnę jeszcze nadmienić, iż mąż zostawił byłej żonie wszystko w mieszkaniu spółdzielczym i opuścił dom z przysłowiową 1 torbą. Pani Ex pracuje i zarabia PLN, mąż ok. 2000 PLN. Za miesiąć spodziewamy się narodzin bliźniąt. Chcemy tylko normalnie żyć.; Niestety nie jesteśmy już w stanie spłacać wszystkich długów (tj. ok 1500 PLN miesięcznie). Sami wynajmujemy mieszkanie. Co możemy zrobić? Czy banki mogą uwzględnić naszą sytuację i zażądać solidarnej spłaty długów? BARDZO PROSZĘ O POMOC. Mam depresję jestem po rozwodzie proszę jak dalej żyć MĘŻCZYZNA, 35 LAT ponad rok temu Depresja Psychiatria Rozpoznanie nerwicy Mgr Renata Respondek Psycholog, Wrocław 60 poziom zaufania Każda strata wywołuje smutek, żal i powoduje ból i cierpienie. Rozwód jest związany ze stratą - partnera życiowego, dotychczasowego sposobu życia i funkcjonowania, potencjalnych przyszłych wspólnych przeżyć, swoich wyobrażeń i planów. W związku z tym mogą pojawić się negatywne uczucia, nie tylko smutku i żalu, ale również złości i poczucia winy. Jest to sytuacja kryzysowa i takie emocje są w tym okresie naturalne. Długotrwałe pozostawanie w stanie obniżonego nastroju może jednak przerodzić się w depresję. W takim przypadku należy skorzystać z pomocy lekarza (najlepiej psychiatry) i psychologa. 0 Mgr Renata Respondek Jeżeli stan obniżonego nastroju lub jak Pani to nazwała "depresji" utrzymuje się już dłuższy czas i sprawia Pani dyskomfort w codziennym funkcjonowaniu, polecam udać się do lekarza psychiatry lub psychologa/terapeuty. Dzięki temu otrzyma Pani najlepszą i najskuteczniejszą pomoc. redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych znajdziesz do nich odnośniki: Jak poradzić sobie po rozwodzie z mężem? – odpowiada Mgr Kamila Drozd Depresja po związku z oziębłym mężczyzną – odpowiada Mgr Justyna Piątkowska Czy po rozwodzie mogłam zachorować na depresję? – odpowiada mgr Anna Demarczyk Czy jeżeli wpadnie się w depresję to można z niej wyjść bez pomocy specjalisty? – odpowiada Mgr Dorota Babrzymąka Czy to możliwe, że rozwija się u mnie depresja? – odpowiada Mgr Bartosz Neska Depresja po śmierci mamy – odpowiada Mgr Patrycja Stajer Samobójstwo przyjaciółki po brutalnym gwałcie – odpowiada Mgr Iwona Hildebrandt Co jest powodem silnych negatywnych emocji? – odpowiada Lek. Aleksandra Witkowska Czy łagodny epizod depresyjny jest klasyfikowany jako choroba psychiczna? – odpowiada Mgr Karina Szczęsna Płaczliwość a depresja – odpowiada Mgr Magdalena Romaniuk artykuły Jak żyć po stracie bliskiej osoby? Chociaż każdy człowiek przeżywa odejście i stratę Depresja po seksie Do seksuologów i terapeutów zgłaszają się osoby, k Jak przeżyć śmierć bliskiej osoby? Śmierć ukochanego człowieka jest zawsze bolesnym d Rozwód i co dalej. Życie po pożyciu. Ci, którzy czuj± się po rozwodzie skrzywdzeni, ale i ci z uczuciem wyzwolenia, maj± nadzieję, że czas uleczy rany rozstania. Niektórzy psycholodzy twierdz±, że potrzeba na to zaledwie pięciu lat. Nieprawda. Rozwód to takie zdarzenie w życiu, po którym najtrudniej doj¶ć do siebie. Połowa rozwiedzionych kobiet i co trzeci rozwiedziony mężczyzna, zwłaszcza je¶li weszli w udany drugi zwi±zek, s± szczę¶liwi. Lecz w życiu połowy kobiet i dwóch na trzech rozwiedzionych mężczyzn trauma rozwodowa trwa jeszcze po 10 latach. Niektórzy przeżyli kolejne rozstanie. Każde było dramatem. Co trzecia kobieta i co czwarty mężczyzna uznali życie po rozwodzie za smutne i pozbawione satysfakcji. Dla wielu upływ nawet 15 lat nie oznacza zniknięcia bólu i cierpienia. To s± wnioski z badań amerykańskiej psycholog, profesor uniwersytetu w Berkeley Judith S. Wallerstein, która przez 15 lat obserwowała rozwiedzione rodziny - dorosłych i dzieci. Spotykała się z nimi bezpo¶rednio po rozwodzie, rok póĽniej, pięć lat póĽniej i wreszcie po 10 latach. Powstała na podstawie tych badań ksi±żka "Druga szansa" wydana przez Charaktery. Powtórki udaj± się lepiej Badaczka sama była zdumiona wnioskami, do których doszła po dziesi±tkach rozmów z rozwiedzionymi rodzicami i ich dziećmi, już także dorosłymi. Wiele jej obserwacji zgadza się z do¶wiadczeniem polskich terapeutów, choć u nas rozwód nie stał się tak± norm± jak w USA, gdzie rozstaje się co drugie małżeństwo. Mniej więcej połowa rozwodników badanych przez uczon± znalazła szczę¶cie w nowych zwi±zkach. Potwierdzaj± to polscy specjali¶ci: drugie zwi±zki czę¶ciej bywaj± udane niż pierwsze, wbrew porzekadłu, że na cudzym nieszczę¶ciu nie zbuduje się szczę¶cia. Pierwsze małżeństwo badani zawarli wiedz±c, czego chc±: znalezienia drugiej połówki dopasowanej do siebie jak ucho do dzbana. Wystarczy wszak powiedzieć przed ołtarzem "tak" i małżeństwo staje się: wielka miło¶ć wszystko u¶więca, organizuje i opromienia. Bywało tak, kiedy ludzie żyli krócej, więc i małżeństwa trwały krócej. Od stulecia mniej więcej, kiedy życie trwa już o połowę dłużej, po wyga¶nięciu miłosnego oszołomienia i euforii następuje, jak to nazywa Kuba Jabłoński, psycholog, wybitny znawca problematyki rozwodowej, kryzys spadania z piedestału. - Bo to nieprawda, że superkumpel, z którym konie można kra¶ć, nadaje się na męża, o czym byli¶my ¶więcie przekonani. - Małżonek lub małżonka - mówi prof. Janusz Czapiński - zdaje sobie powoli sprawę, że trafił na urodzonego kandydata do rozwodu, który miał go wpisany w życiorys, bo czepialski jest, ponury, podejrzliwy, klapnięty tak samo przed, jak i po rozwodzie. Pech i niedojrzało¶ć chciały, że się przed ¶lubem Ľle pow±chali. Połowa badanych przez Wallerstein, którzy pozytywnie oceniaj± drugi zwi±zek, zawarli go wiedz±c już nie tyle, czego chc±, ale czego nie chc±. Ponuractwa, czepialstwa, małostkowo¶ci, gderliwo¶ci, kłótliwo¶ci, sknerstwa, durnej zazdro¶ci. Już nie szukali ideału, lecz kogo¶, kto nie ma w sobie tych małżeńskich trucizn. Je¶li się takiego znajduje i potrafi docenić jego walory, wygrywa się życie po rozwodzie. Kobieta uzależniona Najbezpieczniejszy, je¶li tak można powiedzieć, wiek rozwodowy dla mężczyzn to od 30 do 40 roku życia. Znacznie lepiej sobie oni radz± niż dwudziestoparoletni, ożenieni wcze¶nie i na łapu-capu, często z powodu dziecka w drodze. Po rozwodzie s± zagubieni, jakby rozstanie pozbawiło ich możno¶ci spokojnego dojrzewania do roli męża i ojca. Długo się miotaj± i często rozmieniaj± życie uczuciowe na drobne. Bezpieczny wiek rozwodowy dla kobiet - od 20 do 30 lat. Nie s± jeszcze pogruchotane, wierz±, że rozwód będzie dla nich szans± na lepszy zwi±zek. Niemal wszystkie kobiety po czterdziestce w badaniach Wallerstein pozostały niezamężne (połowa ich mężów ożeniła się powtórnie). Wypadły z rynku matrymonialnego, a i zbyt s± poranione. Ale niektóre z nich, szykanowane i poniżane przez mężów, po rozwodzie odżywaj±. - Dostaj± napędu do życia - mówi Beata Mirska ze Stowarzyszenia Damy Radę, służ±cego pomoc± rozwiedzionym. - Zmieniaj± pracę, zdobywaj± prawo jazdy, odnawiaj± stare przyjaĽnie, zapisuj± się na studia. Wchodz± w przelotne romanse, czasem, choć rzadko, znajduj± partnera na stałe. Reperuj± wyrwę po małżeństwie. Spiesz± się. Zostało im nie tak znów wiele czasu. Dla innych, zwłaszcza porzuconych dla młodszej, rozwód jest do¶wiadczeniem tragicznym. W małżeństwie wpadły w pułapkę. Utożsamiały swoje życie (pani prezesowa, pani doktorowa) z małżeństwem tak dalece, że nie s± w stanie zbudować psychicznej tożsamo¶ci poza jego obrębem. Niektóre poszukuj± jakiegokolwiek kontaktu z byłym mężem. Nie potrafi± rozwi±zać zwi±zku, wci±ż łudz±c się, że rozstanie nie jest ostateczne. Jeden z terapeutów opowiada o kobiecie, która po odej¶ciu od męża wci±ż prała nienoszone przez niego koszule i modliła się do Boga o powrót niewiernego. Po 20 latach, w czasie których żył on z drug± żon±, zacz±ł tę pierwsz± odwiedzać: została jego kochank±. Jeszcze inne kobiety trapi samotno¶ć. Czas nie zabija uczuć tej grupy, ich depresja nie słabnie, a zazdro¶ć, ból i przytłaczaj±ce poczucie straty s± nadal tak silne jak przed 15 laty. Do podobnych wniosków doszła Anneke Napp-Peters, socjolog z Hamburga. Badaj±c ponownie po 15 latach rozwiedzionych, ze zdumieniem stwierdziła, że kobiety nadal silnie przeżywaj± odej¶cie męża, a mężczyĽni bole¶nie roztrz±saj± przyczyny, dla których porzuciły ich żony. Jeszcze inne badania amerykańskie dowodz±, że od 20 do 25 proc. mężczyzn i kobiet przez całe lata cierpiało z powodu rozwodu. Ból porozwodowy jest więc zapewne jednym z najbardziej trwałych, dominuj±cych i rujnuj±cych do¶wiadczeń w życiu człowieka - niezależnie od tego, że rozwód tak spowszedniał, iż stał się prawie norm±. Zdumiewaj±ce: ból i ta powszechno¶ć id± oddzielnymi drogami. Ludzie jakby nie wiedz±, że wielu z nich będzie długo i dotkliwie zranionych, że rozwód należy do zdarzeń najtrudniej naprawialnych. Nie my pierwsi, nie my ostatni - pocieszaj± się ci, którzy chc± się rozwodzić. Często równie bezmy¶lnie, jak się kiedy¶ pobrali. Rozwód odbija się na zdrowiu. Uczeni z Wielkiej Brytanii wyliczyli, że rozwiedzeni mężczyĽni o 76 proc. (a kobiety o 39 proc.) s± bardziej narażeni na przedwczesne zgony. Powodem tego s±: nadużywanie alkoholu, palenie papierosów, zakażenie wirusem HIV w czasie przygodnych kontaktów seksualnych. I większa podatno¶ć na choroby wywołane osłabieniem odporno¶ci organizmu. Panie, które po rozwodzie wyszły za m±ż, nie miały poważniejszych dolegliwo¶ci. Najgorzej radzili sobie rozwiedzeni starsi mężczyĽni, którzy nie znaleĽli partnerek albo porzuciły ich drugie, młodsze. Całkowita abnegacja, je¶li nie degrengolada. 60-letni pan R. z Warszawy, osiem lat po rozwodzie, trudni się w serwisie naprawianiem telewizorów. W domu ma ich osiem. Siada w fotelu, wł±cza (na każdym z ekranów inna stacja) i patrzy na wszystkie jednocze¶nie. Co¶ tam zje, trochę się prze¶pi. Raz w miesi±cu była żona, już wdowa po drugim mężu, przychodzi, aby posprz±tać wspólne kiedy¶ mieszkanie. Ale przed jej przyj¶ciem R. sam je dokładnie sprz±ta, żeby się nie namęczyła. Ona wie, że on posprz±tał. Niewiele do siebie mówi±. Rozwód dalej w nich trwa. Małżeństwo - jakby też. Z obserwacji badaczy skandynawskich wynika, że rozwiedziony mężczyzna jest narażony na zachorowanie na raka tak samo jak ten, który wypala paczkę papierosów dziennie, i aż 21 razy czę¶ciej niż żonaty bywa pacjentem klinik psychiatrycznych. Dziecku umiera pół ¶wiata Ale największ± cenę za rozwód płac± dzieci. Je¶li wcze¶niej zetknęły się ze ¶mierci± kogo¶ z rodziny, wiedz±, że ma ona zawsze precyzyjn± przyczynę - rak, zawał, wypadek. Ostateczno¶ć odej¶cia krewnego zapisana jest na nagrobku. Rozwód nie jest dla dziecka tak ostateczny, zrozumiały. Wydaje się, że jest on do odwrócenia, naprawienia. Dlatego dzieci tak Ľle z nim sobie radz±. Dla dorosłych może on być szans± na nowe życie. Dzieci nie traktuj± go jako szansy, choć wyj¶cie z toksycznej rodziny daje j± także i im. Rzadko się zdarza, aby dziecko (w badaniach Wallerstein tylko jedno na dziesięcioro) doznawało ulgi po rozej¶ciu się rodziców, a je¶li już tak było, to w rodzinach z alkoholem i przemoc±. Żyj±c w ci±głym lęku, że któremu¶ z rodziców albo im samym stanie się krzywda, wolały, aby koszmar skończył się rozstaniem. Gdy jednak rodzice nie walcz± na pię¶ci, każde zawieszenie broni jest dla dzieci przypływem nadziei, że walki już nigdy nie będzie. Obserwuj±c przemoc w rodzinnym domu, nienawidz±c jej i przyrzekaj±c, że w ich rodzinach nigdy jej nie będzie, reaktywuj± j± we własnych zwi±zkach. - Dla dziecka umiera pół ¶wiata - ojciec, dziadkowie, krewni, znajomi rodziców, ich dzieci - mówi Katarzyna Kawiecka, terapeutka ze Specjalistycznej Poradni Rodzinnej na Bemowie w Warszawie. Wskutek rozwodu dzieci trac± co¶ dla nich fundamentalnego - strukturę rodziny. Dla dorosłych - to tragiczna, lecz tylko przesiadka. Dla dziecka - amputacja i chaos: zawodz± ci, którzy najbardziej ze wszystkich ludzi na ¶wiecie zawie¶ć nie mieli prawa. Rodzice id± do terapeuty i pytaj±: jakich użyć słów, żeby dzieci najmniej bole¶nie to przeżyły? Dla dzieci takie słowa nie istniej±. - Rozwodz±cy się małżonkowie, którzy przychodz± po instrukcje, "żeby było jak najmniej bole¶nie" - mówi terapeutka Zuzanna Celmer - s± zdania, że skoro oni przeżyli w dzieciństwie rozwód, to i ich dzieci jako¶ go przeżyj±. Ale przecież rozwód nie stanie się dla dziecka mniej bolesny tylko dlatego, że przeżył go dorosły. Wallerstein twierdzi, że wszystkie badane przez ni± dzieci cierpiały z powodu rozstania rodziców bez względu na to, jak częstym było do¶wiadczeniem w¶ród ich kolegów i przyjaciół domu. Niektórzy rodzice czekaj±, aż dziecko podro¶nie. Małe staj± się agresywne, mocz± się, niektóre zaczynaj± się j±kać, s± nienaturalnie ożywione albo wpadaj± w smutek, boj± się wychodzić z domu albo z niego uciekaj± - cały repertuar nieszczę¶cia. Czasem prawie niczego po nich nie widać, rozwód opadł z nich jak podarte ubranie. Nie opadł. Powróci. Ale i dla nastolatków jest on zawaleniem się ¶wiata. A potrzebuj± wtedy silnych struktur rodzinnych, jasnych systemów i przekonań. Potrzebuj± też, zwłaszcza wtedy, zasad - godzin powrotu do domu, podziału obowi±zków. Potrzebuj± pewno¶ci, że ¶wiat jest stabilny, że rzeczy mog± być dobre albo złe, że można dawać i brać. I musz± mieć dom, w którym mog± się bezpiecznie schronić, uciec od ¶wiata, kiedy staje się on niezrozumiały lub rani±cy. Gdy rozpada się rodzinna struktura, czuj± się zagubieni. Rodzina powinna im pomóc w stopniowym odchodzeniu psychicznym z domu, w poszukiwaniu i wzmacnianiu niezależno¶ci. I nagle nie ma się od czego oddzielać. Rodzice wykonuj± to za nie: raz, a dobrze tasakiem na pół. Zostaje poraniona matka. Trzeba o ni± zadbać. Nastolatek zaczyna pełnić w domu rolę nieobecnego ojca. Integruje się z matk±. Paradoksalnie na drodze do dorosło¶ci zaczyna się cofać. MężczyĽni to dranie Badacze tematyki rozwodowej twierdz±, że dziewczynki lepiej niż chłopcy znosz± stres po rozwodzie. Szybciej godz± się z now± sytuacj±. Ale ojciec też jest ważny. Od tego, jakim jest wzorem, zależy ich funkcjonowanie w póĽniejszych zwi±zkach z partnerami. Pisałam kiedy¶ reportaż o dziewczynce, która nocami rozmawiała z tat± stoj±cym pod balkonem: tragiczna rodzicielska odmiana Romea i Julii. Mama, odkrywszy te nocne rozmowy, zabudowała balkon szybami. Dziewczynka w piżamie i w kapciach ruszyła noc± przez miasto. Chciała mu dać na pożegnanie pamiętnik - zapis miło¶ci do ojca, któr± matka starała się wykorzenić. Córki rozwodu, synowie zreszt± także, tworz± wyidealizowane wizerunki ojców. Podobnie jak to czyni± dzieci w domach dziecka. Czasem w tajemnicy przed matk± i w opozycji do tego, co ona mówi o potworze i draniu. I dopiero kiedy córki rozwodu s± już dorosłe, starania matek, a czasem dzieje się to samoistnie, odnosz± skutek. Dorosła już kobieta widzi sytuację na nowo: ojciec zostawił j± i matkę dla innej kobiety. To naprawdę drań i trzeba go wykre¶lić z życiorysu. Córki rozwodu, dorastaj±c, zaczynaj± mieć ogromne problemy z utworzeniem bliskiego i trwałego zwi±zku. Rozwód wraca do nich po latach jak bumerang. Wallerstein nazywa to efektem ¶piocha. Niektóre panicznie boj± się zdrady i odrzucenia. Na wyrost, nawet wówczas, gdy nie porzucił ich dot±d żaden mężczyzna. Je¶li ich mężczyzna jest wierny jak pies, one jakby czekaj± na porzucenie jak na co¶ nieuchronnego. Poziom lęku i zazdro¶ci staje się dla wielu z nich nie do zniesienia. Ojciec postawił na ich życiu pieczęć porzucenia. Matka dokłada następn± - nieufno¶ci: Pamiętaj, córko, że mężczyĽni to dranie - tacy jak twój ojciec. Córki próbuj± się ratować. Wychodz± za m±ż za starszego, bo taki jest pewniejszy. Zamiana młodej na młod± byłaby wszak nielogiczna. Albo stosuj± strategię ucieczki. M. zawsze pierwsza odchodziła od mężczyzny, z którym była zwi±zana, przy najmniejszym podejrzeniu o brak lojalno¶ci z jego strony. Za m±ż wyszła szczę¶liwie - wcze¶niej dokładnie upewniła się, że w rodzinie wybranka nie zdarzały się rozwody, panowała zgoda i harmonia. To często z córek rozwodu rekrutuj± się wspaniałe singielki robi±ce karierę, bryluj±ce w pracy, m±dre, wykształcone, poliglotki. I sparaliżowane strachem przed mężczyzn±, który zobaczył w nich nie tylko koleżankę z biura. Synowie rozwodu znosz± go gorzej. Ich tata odchodzi i staje się najczę¶ciej ojcem dochodz±cym. Wallerstein doszła do wniosku, że wbrew powszechnym opiniom często¶ć i długo¶ć kontaktów ojca z dziećmi nie jest aż tak ważna jak ich jako¶ć. Blisko¶ć ojca, jego akceptacja, uwaga, cierpliwo¶ć i miło¶ć - to ma dla syna rozwodu moc fundamentaln±. Ojcowie w nowej roli - weekendowych, wakacyjnych - zwykle nie wiedz±, jak± tre¶ci± maj± wypełnić spotkania z dziećmi. Proponuj±: może do kina, może na mecz albo kręgle w supermarkecie. Dziecko czuje się jak dodatek do rozrywki. Dyrektor znanego w Warszawie ogólniaka pocieszał się, że po rozwodzie spędza z synem więcej czasu niż przed. Stosował repertuar dochodz±cych - kino, lody, zoo. 10-latek czuł się upokorzony: Tata mnie wszędzie tylko ci±ga i ci±ga. Obaj nie wiedzieli, jak to nieci±ganie powinno wygl±dać, i obaj czuli, że co¶ jest nie tak. Ja na tatę chyba nie zasługuję - powiedział syn rozwiedzionego dyrektora - bo nie radzę sobie z angielskim. Nienawidzę angielskiego, ale będę się go uczył, ile tylko będę mógł. Zdumiewaj±ce - stwierdza Wallerstein - jak wielu ojców nie zdaje sobie sprawy z dręcz±cego dzieci poczucia odrzucenia i utraty. One cierpi± na głód ojca. Ale on ma już now± żonę, ważne sprawy i często nowe dziecko. Nie umie zapełnić głodu. Po 10 latach od rozwodu dwie trzecie dzieci badanych przez Wallerstein miało słabe relacje ze swoimi ojcami. Bez względu na to, czy spotykały się z nimi regularnie, czy tylko sporadycznie. Jarosław Serdakowski, terapeuta ze Specjalistycznej Poradni Rodzinnej na warszawskim Bemowie, opowiada o mężczyĽnie, który postanowił się rozwie¶ć po 35 latach małżeństwa. Doszedł do wniosku, że to żona jest winna jego decyzji, a do specjalisty przyszedł, żeby uzyskać potwierdzenie swej diagnozy. Okazało się, że jego rodzice rozwiedli się, a on przeżył to dramatycznie. Prawdopodobnie każde małżeństwo wydałoby mu się nie do¶ć dobre. - Dzieci rozwodu - mówi Jarosław Serdakowski - poszukuj± zwi±zków idealnych. Ale jaki jest idealny? A przynajmniej normalny? Nie wiedz±, co to oznacza. Nie maj± odniesień do wzorca. Kobiety boj± się zdrady. MężczyĽni - blisko¶ci. - Trafiaj± do mnie ludzie, którzy potrafi± kogo¶ poznać, ale maj± problem z dalszym ci±giem - utrzymaniem bliskich więzów - mówi Kuba Jabłoński. - Kiedy kończy się fascynacja i trzeba się odwołać do jakich¶ wspólnych warto¶ci - troski o dzieci, odpowiedzialno¶ci, zasad moralnych, religijnych - nie potrafi± tego zrobić. Wybieraj± ucieczkę. Walka z byłym Wallerstein spotkała po 15 latach także szczę¶liwe dzieci rozwiedzionych rodziców. Znaj± takie przykłady również polscy pedagodzy i terapeuci. Niektórzy sami zdołali rozwód rodziców wymazać ze swego życia przynajmniej na tyle, że nie stał się on zaburzaj±cy. Większo¶ci z nich to jednak ojcowie i matki pomogli wyj¶ć na prost±. Rozwiedli się, ale nie z dziećmi. Uwikłani w zawieruchę rozwodu zwykle po¶więcaj± dzieciom mniej czasu. Do odbudowy pełnego rodzicielstwa trzeba roku lub dwóch lat po rozwodzie, twierdzi Heiner Krabbe, niemiecki specjalista od psychoterapii rozwiedzionych. Ale u zdumiewaj±cej liczby rodziców odbudowa taka kuleje albo nigdy już nie następuje. M±drzy rodzice nie pozwalaj± sobie na odsunięcie dzieci na boczny tor, a nade wszystko nie wci±gaj± ich do walki z sob±. - Tę niewyobrażaln± krzywdę czyni± swym dzieciom głównie matki, chc± od męża co¶ dostać albo się na nim zem¶cić - mówi Teresa Chachulska, warszawska terapeutka. - Walka z byłym osłabia im efekt odrzucenia: Nie jeste¶ już ważny, bo cię ranię. Nie wiedz±, może nie chc± wiedzieć, że największe rany odnosi ich dziecko. Ale i ojcowie nie s± bez winy. Chachulska opowiada o ojcu, który mówi synowi: Zabrałbym cię na wycieczkę po Morzu ¦ródziemnym, ale twoja matka na to nie pozwala. W domu syn dowiaduje się, że ojciec w ogóle o tym z matk± nie rozmawiał. Bardzo często dziecko otrzymuje od jednego z rodziców przyzwolenie na atakowanie drugiego. Bezwstydnie wykorzystuje się je w małżeńskiej wojnie. Ojciec albo matka angażuje dziecko do wielu ról - spowiedników, wspólników i szpiegów. Szpieguj±cy maj± donosić, czy w domu ojca stoj± damskie kapcie, jak ojciec wygl±da, co mówi. A jak znajd± podejrzany list, maj± go matce dostarczyć. W takie koalicje daj± się najczę¶ciej wci±gać dzieci, które najbardziej cierpi± i najwięcej s± rozwodem przerażone. Bywa, że odkrywaj±, że nagle jedno z rodziców zaczyna się troszczyć o nie bardziej niż kiedy¶. Przyjmuj± wtedy zaproszenie do koalicji i staj± się cennymi towarzyszami broni. Zgoda na to, by być koalicjantem, wynikać też może z troski o porzucon± matkę, z pragnienia dziecka, aby zaprowadzić jaki¶ porz±dek w zrujnowanym ¶wiecie. Uwielbiany ojciec staje się wrogiem matki, więc jego także - tworz± się czytelne i jasne kryteria cnoty i łajdactwa. Małe dziecko opuszczone przez rodzica boi się ponadto, że podobnie może post±pić matka. Koalicja z ni± daje mu większe poczucie bezpieczeństwa. Trudno namawiać dzi¶ ludzi, by się nie rozwodzili. Ale trzeba - by oszczędzili rozwodowych blizn dzieciom. Dzieci bior± udział w bitwie, która nie jest ich i w której zostan± poranione na całe życie. Je¶li kto¶ nie wyniesie ich spod ostrzału. Większo¶ć dzieci w rozwodz±cych się rodzinach, pisze Wallerstein, uczyła się polegać na sobie i wspierać wzajemnie, zupełnie jak w czasie wojny. Dzieci spod ostrzału może wynie¶ć dziadek, babcia, ciotka - każdy, kto wie, że ma szansę uratowania im szczę¶liwego życia. Tylko szansę, ale to też dużo. autor: Barbara Pietkiewicz zaczerpnięte ze strony: Link Witam, mija 3 miesiąc od rozwodu a ja dalej żyję w koszmarze. Po krótce opiszę moją sytuację. Mam na wychowaniu 2 dzieci 2 i 10lat, alimenty zasądzone 800zl, nie pracuję, ale pracy non stop szukam, mój problem polega na mieszkaniu. Były mąż non stop każe nam sie wyprowadzić, ja nie mam gdzie nie stać mnie na żaden wynajem a on każe mi iść do rodziców, gdzie tam nie mam warunków na mieszkanie, jest zimno, na ścianach wilgoć i co tylko, poza tym mój ojciec choruje na schizofrenie i poprostu obawiam się o to jak ma nawroty tej choroby, przecież ja mam 2 dzieci...Mieszkanie zostało kupione przez byłego męża przed ślubem na kredyt który do dziś spłaca, zostało jeszcze 15 lat, ja i dzieci jesteśmy tam zameldowani. Wiem że musi mieć nakaz eksmisji itp itd, ale on nie zrobi raczej tego, w kółko tylka gada że mam się dobrowolnie wyprowadzić. Mieszkamy w tym mieszkaniu razem , na 40m2, koszmar tak żyć się nie da, zwłaszcza że on chodzi i w kółko gada to jest moje, ja tu mogę robić co chcę, słucha głośno muzyki czasem nawet do 21, pije po kilka piw na dzień, dręczy mnie psychicznie...Co ja mogę zrobić w tej sytuacji? Czy on nie musi mnie w jakikolwiek sposób spłacić czy cokolwiek? 19 Tematy 525 Posty Ostatni post Re: Wykluczenie ojca z serc i… autor: marylka Wyświetl najnowszy post 21 cze 2022, 20:39 7 Odpowiedzi 14440 Odsłony Ostatni post autor: Nirwanna 29 lut 2020, 11:54 0 Odpowiedzi 13686 Odsłony Ostatni post autor: Nirwanna 04 lut 2020, 12:41 0 Odpowiedzi 22245 Odsłony Ostatni post autor: jacek-sychar 15 maja 2019, 21:01 0 Odpowiedzi 31598 Odsłony Ostatni post autor: jacek-sychar 26 wrz 2017, 21:05 0 Odpowiedzi 34495 Odsłony Ostatni post autor: jacek-sychar 23 cze 2017, 17:12 0 Odpowiedzi 24353 Odsłony Ostatni post autor: Pavel 24 kwie 2017, 14:40 515 Odpowiedzi 43959 Odsłony Ostatni post autor: Astro 29 lip 2022, 15:14 293 Odpowiedzi 29680 Odsłony Ostatni post autor: Caliope 28 lip 2022, 23:05 79 Odpowiedzi 8024 Odsłony Ostatni post autor: Jastarnia 28 lip 2022, 17:07 1531 Odpowiedzi 234924 Odsłony Ostatni post autor: Bławatek 27 lip 2022, 10:15 23 Odpowiedzi 2009 Odsłony Ostatni post autor: Firekeeper 26 lip 2022, 13:43 144 Odpowiedzi 15911 Odsłony Ostatni post autor: Truskawka 26 lip 2022, 5:59 51 Odpowiedzi 4798 Odsłony Ostatni post autor: dula 25 lip 2022, 22:44 20 Odpowiedzi 2300 Odsłony Ostatni post autor: Marysia 3 23 lip 2022, 21:14 1284 Odpowiedzi 252328 Odsłony Ostatni post autor: Caliope 23 lip 2022, 20:32 613 Odpowiedzi 132582 Odsłony Ostatni post autor: Caliope 20 lip 2022, 12:34 8 Odpowiedzi 1423 Odsłony Ostatni post autor: man_36 20 lip 2022, 0:15 3 Odpowiedzi 495 Odsłony Ostatni post autor: Caliope 15 lip 2022, 16:29 1553 Odpowiedzi 286467 Odsłony Ostatni post autor: Ruta 08 lip 2022, 23:20 1 Odpowiedzi 523 Odsłony Ostatni post autor: Caliope 06 lip 2022, 10:05 25 Odpowiedzi 3711 Odsłony Ostatni post autor: Lawendowa 05 lip 2022, 21:36 8 Odpowiedzi 1170 Odsłony Ostatni post autor: Niesakramentalny3 04 lip 2022, 15:42 19 Odpowiedzi 2918 Odsłony Ostatni post autor: Bławatek 03 lip 2022, 19:02 4 Odpowiedzi 1133 Odsłony Ostatni post autor: Nirwanna 29 cze 2022, 6:49 10 Odpowiedzi 1233 Odsłony Ostatni post autor: Martita 28 cze 2022, 20:21 213 Odpowiedzi 27254 Odsłony Ostatni post autor: ozeasz 23 cze 2022, 0:38 721 Odpowiedzi 244111 Odsłony Ostatni post autor: Bławatek 20 cze 2022, 15:26 24 Odpowiedzi 2980 Odsłony Ostatni post autor: Niesakramentalny3 20 cze 2022, 10:48 6 Odpowiedzi 1568 Odsłony Ostatni post autor: Kwiatosława 15 cze 2022, 21:14 6 Odpowiedzi 901 Odsłony Ostatni post autor: Pantop 15 cze 2022, 11:26 244 Odpowiedzi 24905 Odsłony Ostatni post autor: Caliope 14 cze 2022, 14:19 Kto jest online Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 18 gości Twoje uprawnienia na tym forum Nie możesz tworzyć nowych tematówNie możesz odpowiadać w tematachNie możesz zmieniać swoich postówNie możesz usuwać swoich postówNie możesz dodawać załączników

jak żyć po rozwodzie forum